środa, 15 września 2010

Dowód istnienia

Gorąco.

Powietrze ciężkie od zapachu jaśminu i lawendy. 

Obok mnie siedzi kot i czeka, aż coś spadnie ze stolu - biedny - nie doczeka się, bo zamówiłam tylko colę. 

Niedługo znowu się tu pojawię, a teraz pokaże Wam tylko co widzę z okna pokoju, w którym mieszkam.




sobota, 4 września 2010

No to spływam

I pewnie przez moment mnie tu nie będzie :D

Błyskawicznie o tym co lubię :D

Kuro - wybacz, że tak późno - serdecznie dziekuję za zaproszenie :D.

Lubię w absolutnie przypadkowej kolejności:
1. malować paznokcie u nóg na czerwono
2. wygrzewać potem te nogi na słońcu, sama siedząc w cieniu
3. kapelusze
4. makaron z sosem pomidorowym
5. malować akwarelkami
6. łazić w mokrej trawie żeby zrobić zdjęcie
7. gotować
8. święty spokój
9. gadać w aucie ze Świnką Skarbonką
10. i śpiewać z nią piosenki Starszych Panów lecące z cd-ka w samochodzie :D

I jeszcze całą masę innych rzeczy.

A bardzo nie lubię sprzątać i pakować walizek :((((((