poniedziałek, 19 marca 2012

Zapomniałam

Jak się robi zdjęcia.

Przypominam sobie. Na przykład leżąc w zeszłorocznych liściach: szarych, szeleszczących wspomnieniach ubiegłego lata. I sprawiło mi to tyle przyjemności, że mam w nosie, że nie są takie jakie być powinny. Cieszą mnie bardzo. Chyba nawet nie same zdjęcia ile czas spędzony na niebieskim worku na śmieci, między malutkimi kwiatuszkami.

 



Buki, między którymi rosną śnieżyczki, jeszcze nie mają liści, ale już wysunęły malutkie pazurki pączków.




Obudziły się pierwsze pająki i trzmiele. Widziałam nawet malutkie grzybki :)




 A potem, wielkimi krokami, przyszedł zmierzch i musieliśmy wracać do domu. Trudno - w przyszłym roku znowu będzie wiosna :D

Aaaaa - jeszcze sobie jedno przypomniałam: już raz kiedyś pokazywałam skutki leżenia w liściach :D

piątek, 9 marca 2012

Słuchajcie! Słuchajcie!

Dostałam od Eli Wasiuczyńskiej (autorki przepięknych ilustracji do książek dla dzieci)  CYNK.

Że jest chora dziewczynka Elizka, i że można pomóc. Wystarczy zrobić DROBIAZG. 

Wiem, że wielu z Was robi piękne rzeczy. Tym razem można zrobić lalkę. Najprostszą. Można zrobić samemu albo posiłkować się instrukcją Joanny Krzyżanek, która będzie "szyć grupowo" w Poznaniu, 17 marca na Brzozowej :D

Będę szyć i namówię do szycia Świnkę :) I Was namawiam do szycia :) A jak uszyjemy, to tu Wam pokażemy co nam wyszło :)

Ela Wasiuczyńska już szyje :D

piątek, 2 marca 2012

Już za chwileczkę, już za momencik

Będzie się kręcić................kabel od czerwonego telefonu :DDDDDD

O, tak to będzie wyglądać:


A po tym kablu będą płynąć bajki: króciutkie i ciut dłuższe, wesołe, smutne, śmieszne, mądre i zupełnie ... pokręcone. Ale wszystkie, jak na bajki opowiadane przez telefon przystało, będą leciutkie i delikatne. Jak owocowe lody :DDDDDDD albo jak pralinki: w jednym pudełeczku mnóstwo czekoladek, a każda smakuje inaczej :D

Przyznaję, że marudziłam nad okładką potwornie długo, bo ja chciałam taką:



Albo jeszcze z barwionymi brzegami stron:



Ale stanęło na tej pierwszej, szarej i taka właśnie będzie i kropka :D

"Bajki przez telefon" ukazały się po raz pierwszy w Polsce w 1967 roku i było ich tylko 11. Tym razem będą wszystkie: całe 71, a siłą sprawczą jest Wydawnictwo Bona z Krakowa, które książkę wydaje w nowym, pięknym tłumaczeniu Pani Ewy Nicewicz.