środa, 29 kwietnia 2015

Wędrowanie

Mi się śni.

Pewno w tym roku już ani nie powędruję ani nie odlecę, ale Wielka Ucieczka śnić mi się może w końcu.

No dobra - znowu napaskudziłam. Coś próbowałam na kawałku papieru i pędzel mi upadł prosto w część, na której mi zależało. Ale jak wyschło, to mi się całkiem spodobało, bo spójne z marzeniami i jeszcze coś domalowałam :)

Tylko, że robotę muszę jeszcze raz zrobić. Ale co tam: ćwiczenie czyni mistrza ;DDDDDDDDDD

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pewno, że burzowo - patrz, tam płynie rzeka: cała zbełtana od ulewnego deszczu :DDDDDDDD I chmura wisi - większa była, ale skasowałam - strasznie zapaskudziłam ten kawałek papieru. O, a jak się dobrze przyjrzeć, to i wulkan w śniegu można zobaczyć ;DDDDDDD

      Usuń
  2. Bajerzanko-jeszcze w tym roku zanurzysz się po uszy w tzw. zielone. Wspomnisz moje słowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu Kochana - obyś miała rację :) W takim razie trzymam Cię za słowa :))

      Usuń
  3. Och, ach... Mocniutko pachnie potężnym deszczem i ozoooonem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tu muszę siedzieć przyrośnięta do krzesła, a tam - za oknem, tyle cudowności się dzieje....... Ale co tam - jakoś to będzie :D

      Usuń